wtorek, 28 stycznia 2014

"Czapka Kamila Stocha"

Najpierw miała być czapka, zamówiona przez mojego młodego Kolegę, wielbiciela skoków narciarskich 
Kolega: hejo
Ja: no co tam?
Kolega: ty robisz na tych drutach?
Ja: robię :)
Kolega: wydziergałabyś mi czapkę?
Ja: nie wiem, czy akurat na "tych" ale mogę i czapkę :) Jaką chcesz?
Kolega: kurde bo nie mogę nigdzie znaleźć takiej czapki jak ma Kamil Stoch :) a mi się zaj... podoba, na stronie producenta nie do zakupu, a mi o wzór chodzi
Ja: a nie wiem, jaka to, ale znajdź obrazek, daj linka, to się zastanowię
Kolega: masz zdjęcie
No to pomyślałam, poszukałam, wybrałam Dropsową Karismę, kupiłam ją w białostockim sklepie internetowym "Włóczkowo" (najtaniej! największy wybór kolorów!) i zabrałam się do roboty.
Wybrałam w sumie 7 kolorów: czarny, granat, chabrowoniebieski, błękit dżinsowy, jaśniutki lodowy błękit, jasny beż i rudopomarańczowy.
Włóczka była w 2 nitki, z przejściami kolorów "na zakładkę": sama czarna - czarna z granatem - granat z niebieskim - niebieski z dżinsowym - dżinsowy z lodowym - lodowy z beżem - beż z rudym - sam rudy.
W międzyczasie jeszcze się okazało, że ma być do tego komino-golf, taki pod bluzę, żeby zamiast szalika się dało nosić.
Zrobiłam całość ściągaczem angielskim - uważam w ogóle, że to jest najlepszy ścieg na ciepłe, męskie czapki. Gruby, plastyczny, naprawdę ciepły. Robiłam tym razem nie na okrągło, tylko od brzegu do brzegu, a pozostawione przy zmianie koloru dość długie końce nitek idealnie nadały się do zszycia i czapki, i golfa.
Najpierw powstał golf, na 75 oczek, robiony od góry do dołu, bardzo luźno zakończony czarną nitką, żeby się ładnie układał na ramionach.
Potem do niego powstała czapka, na 43 oczka w obwodzie.

I pompon do czapki :) Na mnie za duża, ale moja łepetyna jest mniejsza w obwodzie o 3 cm.
Jakość zdjęć fatalna, wiem... Ale terminy goniły, a nadwornego fotografa niet...
Najważniejsze, że komplet się spodobał zleceniodawcy :)